Pokój 4

Cassidy · Strażniczka planety|Administrator

Jeżeli chcesz mieszkać w tym pokoju wyślij link zdjęcia swojej części i imę, nazwisko postaci do adminki lub moderatorki, w temacie wpisz Pokój 4

Tabliczka na drzwiach
Cassidy Moon
Mishel Fairyon
Leah Cerchio
Stina Carison
Marin Mizuko

Część wspólna/ Salon

Część Cassidy

Część Mishel

Część Leah (schodami w salonie, pokój tak jakby w piwnicy)

Część Quelle

Część Stiny

Reklama

Mishel · Strażniczka Planety

Hehe... Mam przyduży ten pokoik, a ty, Cassidy?

Cassidy · Strażniczka planety|Administrator

Walnęłam się na swoje łóżko i mówiąc w poduszkę oznajmiłam.
- Mi pasuje…-Zaczęłam cos nucić pod nosem, sama nie wiedziałam co. Dość szybko przekręciłam się na plecy.
- A więc księżniczko, jaka moc posiadasz? – „Moja złożona osobowość heh…z jednej strony walnęła bym się i spała z drugiej jestem ciekawa…”

Mishel · Strażniczka Planety

Wiem, że mam tam jakieś kamienie czy coś. No i dogaduje się ze zwierzętami, znam psi i ten sercowy kamień ma jakiś psi pył (czyli głównie psy). A ty??

Cassidy · Strażniczka planety|Administrator

- Skoro interesuje cię Darklight to powinnaś wiedzieć że każda czarodziejka z naszej planety mam moc zależną od jej części i swoją własną. Moja własna to ogień niebieski. – Gapiłam się w sufit.
-Jeden, Dwa, trzy…dwadzieścia pięć….

Mishel · Strażniczka Planety

Owce liczysz?

Cassidy · Strażniczka planety|Administrator

- Nieeeee. – Ziewnęłam.
- Plamki i dziurki w suficie – chwila ciszy przed burzą – Nudzi mi się!!! – Rzuciłam poduszką w sufit.

Mishel · Strażniczka Planety

No fakt, dopiero 16:32! A te plamki to pewnie od dziur w meteorycie, żeby cię przestraszyć! Ehhhhh. Jaka szkoda, że nie mo... hej ten zakaz już nie ważny od 5 lat. Można używać magii! Zaraz się pobawię genami! Zmieszamy krokodyla z wężem i...

Cassidy · Strażniczka planety|Administrator

- …i bum, co ty masz takie dziwne myśli. – Przeciągnęłam się i machnęłam ręką zapalając świece na półce niebieskimi płomieniami. Runęłam powrotem na łóżko, owinęłam się kołdrą.
-Dobranoc…

//Ja muszę spadać papa//

Mishel · Strażniczka Planety

Myślałam o fretce, albo szopie... Dobranoc!
Nazajutrz rano
- Niedziela! Znowu wolne! Cassidy wstawaj! Eeee, no dobra. Mam nadzieję, że jak będę w jej wieku, to wstanę wcześniej! O.K. to ja idę zobaczyć czy będzie ktoś nowy dzisiaj, a potem pójdę może do biblioteki, a potem do kawiarni, no a Cassidy zostawię kartkę z info! (z tematu)

Cassidy · Strażniczka planety|Administrator

Wielki ziew…Otworzyłam ciężkie zaropiałe oczy i zerknęłam n zegarek.
- Że jak? Że dopiero 12.30. –Rozejrzałam się dookoła Mishel nie było. Mój wzrok powędrował w stronę telefonu leżącego na poduszce. „Masz 2 nowe wiadomości” Kliknęłam na pierwszą „Promocja dwa w cenie jednego doładuj…”- Odwalta się – Mruknęłam – Teraz druga , od Mishel. Ciastko…jakie ciastko? – Po dwóch minutach – A ciastko, żarcie! – Pobiegłam do łazienki.
(z tematu)

Quelle · Czarodziejka w Enchantiksie

- Dżem dobry! - wykrzyknęłam na cały salon w poszukiwaniu lokatorek. Nikogo nie zastałam.
- Cassidy? Mishel? Leah? Jesteście tu? - pytałam, ale nie uzyskałam odpowiedzi.
- Jaki piękny, nowoczesny salon! No, to będzie się tu fajnie mieszkało Smile

) Ale jeszcze muszę znaleźc mój pokój. O! Jest! ,,Częśc Quelle". No to wchodzę.
Weszłam do swojego pokoju. Ujrzałam przepiękny, luksusowy, nowoczesny pokój z wielkim łóżkiem, oknem na ogród Alfei itd. Wszystko było biało-brązowe. Straasznie mi się tam spodobało, więc walnęłam się na swoje łóżko i nagle... Usłyszałam, że z łazienki dobiegały jakieś dźwięki. Zapukałam. Nikt nie usłyszał i nie dawał żadnego znaku życia, oprócz szumu wody, szczoteczki do zębów, czesania włosów.... Nie miałam cierpliwości pukac grzecznie drugi raz, więc walnęłam z całej siły w drzwi. To musiał ktoś usłyszec!

Mishel · Strażniczka Planety

Oj! To chyba nowa lokatorka... witaj Quelle. A więc mówiłaś prawdę co do tego pokoju. Może się do nas dołączyć jezszcze jedna lokatorka... ale powinnyśmy już iść na ten bal, wiesz który Quelle (z tematu)

Quelle · Czarodziejka w Enchantiksie

Po beznadziejnej i nudnej dyskotece stanęłam w drzwiach Pokoju nr 4. Cała ociekająca strumykami wody... Podbiegła do mnie moja Doxi:
-- Miaaaauuuuu.....
- Hej Doxi! Jestem taka zmęczona, więc nie mam ochoty na zabawę... - powiedziałam głaszcząc kicię i podreptałam do swojego pokoju. Zawiesiłam futro na kaloryferze, zakupy postawiłam na szafce i poszłam do łazienki. Zrobiłam sobie gorącą kąpiel, umyłam przemoczone włosy itp. Jak tak leżałam sobie w najlepsze w kąpieli, pomyślałam:
- Hmmm.... Dziwne, że jeszcze nie ma Cassidy ani Leah, a przecież wyszły pierwsze...
Nie zastanawiając się długo wyszłam z kąpieli, z łazienki i w piżamie poczłapałam do swojego pokoju. Wydobyłam jeszcze trochę magicznego pyłu i ustanowiłam pogodę na jutro - gorące słońce. Walnęłam się na łóżko, przykryłam kołdrą, Doxi ułożyła się w swoim legowisku i zasnęłyśmy. Nie czekałam na swoje lokatorki, bo byłam baardzo zmęczona.

Mishel · Strażniczka Planety

Wróciłam! Halo? Pewnie śpią... nie! Jest tylko Quelle, Doxi, Wixi i... Księżniczka? Gdzie jesteś!?
- Woof!
- Ty mała... już leżałaś?- wzięłam szybką kąpiel i poszłam do łóżka.

Reklama